Chyba każda dziewczynka marzyła kiedyś o księciu z bajki, o ładnych sukniach wykonanych przez najlepszych projektantów, zamku, w którym mieszkałyby. A w tym zamku ogromna liczba służących, którzy wyręczyliby nas prawie we wszystkim. Po prostu chciały mieć życie jak w bajce. Do pewnego stopnia miały, szczególnie najmłodsze ze swojego rodzeństwa. Nie zważając uwagę, że mieszkają w bloku lub w domku jednorodzinnym zamiast w zamku, były szczęśliwe. A później dorosły. Wielu z nich życie nie zmieniło się pod wszystkimi względami. Na przykład mnie, do pewnego czasu. Wystarczyła jedna osoba, żeby zmieniło się moje życie. Pewnie spytacie, jak bardzo się zmieniło, a ja powiem wam tylko tyle, że ze wspaniałego życia popularnej dziewczyny nic nie zostało. Zaczęła mi dokuczać połowa szkoły. Przestałam mieć wsparcie w rodzeństwie i ojcu. Została mi tylko dwójka przyjaciół. To oni zastępowali mi rodzinę.
Zakładam, że chcecie dowiedzieć się czegoś o moim wspaniałym dzieciństwie. W sumie nie ma za wiele o czym mówić. Byłam rozpieszczana przez tatę na każdym kroku. Starsze siostry bardzo mnie kochały i cały czas mi to okazywały. Miałam swój własny pokój, w nim szafę z ładnymi sukienkami i innymi ładnymi ciuchami oraz tatę i siostry na każde zawołanie. Całkiem jak w bajce, nie? Lecz wszystko co dobre, kiedyś się kończy. W moim przypadku trochę późno, miałam czternaście lat gdy wszystko zaczęło się walić. Jeśli chcecie się dowiedzieć w jaki sposób rodzina potrafi zrujnować życie, zapraszam was do poznania mojej historii.
Zapowiada się ciekawie, chociaż moim zdaniem jest zbyt dużo powtórzeń, unikaj tego zastępując dane słowo jego synonimem, wtedy tekst będzie się czytało o wiele lepiej
OdpowiedzUsuńhttp://littlesmilefate.blogspot.com/
Może być ciekawie, czekam co będzie dalej ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie sie czyta, super blog :)
OdpowiedzUsuńhttp://paulla69.blogspot.com/
Będę tu u Ciebie częsty gościem
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;)
http://fashion-wera.blogspot.com/
Bardzo ciekawie się zaczyna :) Czekam na rozdziały :)
OdpowiedzUsuńCiekawa Historia .... ;)
OdpowiedzUsuń